Przyjaźń…
Czy nie zastanawia cię?
taki prosty fakt,
że wiadomości
choćby tylko
jednym uchem słyszane
w pamięć zapadają.
Obrazy
połknięte wzrokiem,
mimochodem widziane
okazują inny
dotąd ci nieznany świat.
Ponętny,
złowrogi, namiętny
i nie wiedzieć, dlaczego?
nawet nie przywoływane
powracają same,
czasem w porę
najmniej oczekiwaną,
nawet w snach.
One stają się źródłem myśli
i to takich,
o których nie mówisz,
bo dla ciebie zdrożne,
wręcz ich się wstydzisz.
Są twoje a nie wszystkie
pogodne, radosne,
nazbyt pobożne.
Byłbyś w błędzie
gdybyś myślał,
że tylko ty ich doznajesz,
doświadczasz,
a z nimi skojarzenia,
które miewasz
jakby były
czymś niewłaściwym,
świadczyły o czymś
nieuporządkowanym.
Przeciwnie,
gdyby tak było byłbyś kaleką,
niepełnosprawnym
bo są związane
nierozdzielnie z Boga darem,
z człowieczą duszą
tobie właściwą,
z przynależnym do ciebie
ludzkim ciałem.
O nich nie mówisz,
nie rozpowiadasz,
nimi się nie chwalisz
wiedząc że nie wypada.
Na afisze się nie nadają,
są twoimi i dopiero
kiedy znajdziesz przyjaciela
nimi się dzielisz
wyznając je
jako osobiste doznania.
A może się zdarzyć,
że i wtedy się lękasz
otworzyć swe wnętrze
sądząc, że wystawisz siebie
na ośmieszenie
albo i to,
że to czymś niepoprawnym.
Takie przypuszczenie
byłoby raczej błędnym.
Bo sadząc,
że tylko ty masz w sobie
ten ciekawy świat
nikomu nie dostępny
bez twego przyzwolenia,
którego tak
a nie inaczej doświadczasz
to wiedz,
że każdy kwiat
bywa w pąku
i zanim się otworzy
potrzebuje czasu,
sprzyjającej pogody,
promieni słońca.
A wtedy kolorami urzeka,
wabi zapachem.
Czy tak z tobą?
nie jest czasem?
Więc rozchmurz się,
otwórz drzwi
do swego wnętrza
wobec kogoś komu ufasz,
kto dostęp ma
do Twej duszy,
twego serca.
Tak przekonasz się
o prawdziwości słów,
że z przyjacielem,
kimś zaufanym
życie radośniejszym
się staje.
Smutek mija,
uśmiech się zjawia.
Chce się żyć
jak najdłużej
w takim miłym
szczęśliwym nastroju
i cieszyć się
każdym dniem
ci danym.
Bo przyjaźń
radość rodzi,
chęć bycia razem,
dzielenia się nią z drugim.
Do wymiany myśli
okazję daje,
napatrzenia się sobie
z bliska,
wzajemne siebie
odkrywanie
i poznawanie bogactwa
swych uczuć,
pragnień, marzeń,
doznań, wzruszeń.
Rzekomo daleki świat,
a tak bliskim się staje.
Więc zapamiętaj
czym jest?
radość z przyjaciela
i jak ona
człowieka odmienia.
Przecież wiesz,
że słońce owocom smaku,
soczystości dodaje,
kwiatom koloru,
wabiącego zapachu.
A jeżeli ty w słońcu
oczy mrużysz,
to może dlatego,
nie wszystko
co mógłbyś zobaczyć
dostrzegasz,
nawet przyjaciela.
A nie widząc
nie spotkasz go
i nawet nie poznasz
kolorów przyjaźni.
Nie zaznasz
prawdziwej miłości,
w symbolu róży.
– – – – –