Droga Krzyżowa…

Byłem na drodze
wiodącej na Kalwarię
i patrzyłem na Chrystusa
niosącego krzyż.
Wzruszyłem się
Jego widokiem,
mocniej serce mi biło,
było mi Go żal,
w oczach miałem łzy.
Tłumiłem płacz
widząc jak raz, drugi,
trzeci upada.
Nie wytrzymałem,
podbiegłem i w Jego oczy
czerwone od bólu spojrzałem.
Jezus
spojrzał na mnie.
Powiedziałem
pomogę Ci Panie.
Tej pomocy nie chciał.
Tylko słabym głosem
powiedział mi
i to zapamiętałem:
„Nieś swój krzyż
i tak chętnie go nieś
jak Mnie pomóc chciałeś”.
– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *