Poniedziałek I Tydzień Zwykły
Mk 1,14-20
Jezus powołuje pierwszych apostołów.

Tak się stało,
że pierwszymi apostołami
po dwóch braci,
czterech z Chrystusem zostało.
Szymon
z bratem Andrzejem,
Jakub
z młodszym od siebie
bratem Janem.
Jedni zarzucali
w jezioro sieci,
drudzy je naprawiali.
Wszyscy przy pracy
zostali dostrzeżeni i powołani.
Godne zastanowienia
spontaniczność powołanych.
Co o Chrystusie wiedzieli?
Czy Go znali?,
że nagle wszystko zostawili,
rodziny,
domy,
łodzie
i poszli za Nim.
To zawsze będzie zdumiewało.
Przez wieki
będzie się powtarzało.
Kogo Bóg powołuje
Tak samo postępuje.

– – – – –

Wtorek I Tydzień Zwykły
Mk 1,21-28
Uwolnienie od nieczystego ducha opętanego

W szabat
świątynia w Kafarnaum
pękała w szwach.
Bo miasto duże
a świątynia jedna.
Szabat
to dzień święty.
Czas modlitwy
i odpoczynku.
O tym wie
każdy w Jahwe wierzący
i pamięta.
Schodzili się na modlitwę,
słuchali
tekstów Pisma świętego
i do niego komentarzy,
składali ofiary,
a zdarzało się i usłyszeć kazanie.
Tym razem Chrystus je głosił,
Zdumiewał mądrością.
I nagle opętany
duchem nieczystym
krzycząc przeszkodził.
Ku zdumieniu zebranych
Chrystus rozkazuje jemu
opuścić człowieka.
Ten pokonany
z krzykiem ucieka.

– – – – –

Środa I Tydzień Zwykły
Mk 1,29-39
Uzdrowienie teściowej Szymona

Raczej głośno
musiało się zrobić
o tym,
że teściowa Szymona
cudownie
uzdrowioną została.
Bo zanim
apostołowie z Jezusem
zjedli,
co ona przygotowała
już dom był oblężony
przez chorych,
kalekich,
opętanych,
a wszyscy
z nadzieją zdrowia
i z wiarą w moc
cudotwórcy lekarza.
Chrystus nie zawiódł,
nie rozczarował.
Wszystkim zdrowie przywrócił.
Tym potwierdził
i ukazał
jak wielką potęgą
jest wiara,
bo tylko ze względu
na nią,
uzdrawiał.

– – – – –

Czwartek I Tydzień Zwykły
Mk 1,40-45
Uzdrowienie trędowatego.

Chrystus musiał być
bardzo wzruszony
postawą trędowatego
widząc go padającego na kolana,
chorobą oszpeconego
błagajacego o zdrowie.
Chciał żyć.
Wiedział, że wystarczy
Nauczyciela jedno słowo, jakiś gest
by z trądu być oczyszczonym,
Wierzył, że dokona tego.
Chrystus uczynił coś,
czego się nie spodziewał.
Dotknął go wbrew zakazom
i powiedział:
„Chcę, bądź oczyszczony”.
I został uzdrowiony.
Otrzymał polecenie
o uzdrowieniu nie rozgłaszać.
W świątyni kapłanowi,
by stwierdził jego zdrowie
ma się pokazać
i datek złożyć w ofierze.
Jego radość była większa
niż Chrystusa zalecenia.
Nie przypuszczał,
że przez to Chrystusowi
przysporzy zmartwienia.

– – – – –

Piątek I Tydzień Zwykły
Mk 2,1-12
Uzdrowienie paralityka.

Zatroskanie
o drugiego człowieka
powodem pomysłów
czasem dziwnych,
szokujących,
ale zrozumiałych,
bo podjętych
dla ratowania zdrowia,
ulgi w cierpieniu
na którą chory czeka.
Takimi byli
niosący paralityka.
Tłumem wokół domu,
w którym Chrystus nauczał
się nie zrazili.
Powałę domu
rozebrali
i przed samego Chrystusa
chorego z noszami spuścili.
Chrystus się zdumiał
pomysłowością,
ale też wiarę
tych ludzi dojrzał.
I dzięki temu
choremu grzechy odpuścił
i zdrowie przywrócił.
Tak wiarę docenił
i ją nagrodził.

– – – – –

Sobota I Tydzień Zwykły
Mk 2,13-17
„Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci…”

Zapewne te słowa
odnosisz do ludzi
dotkniętych chorobą
i słusznie.
Potrzebują lekarza,
bo sami sobie
chorzy nie pomogą.
Tak myśląc
masz na względzie
ludzkie ciało.
Ale Chrystus
mówiący te słowa
zwraca uwagę
na chorą duszę,
w której grzechów
się nazbierało.
Potrzebuje ona lekarza,
oczyszczenia z grzechów,
osobistego zaangażowania
w żalu za nie,
ich wyznania,
przebaczenia.
Takim Chrystus
swą pomoc ofiaruje.
Zaglądnij w swe sumienie.
Jeśli cię niepokoi,
wspomnij,
co zdrowie duszy gwarantuje?

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *