|
9 Tydzień Zwykły - czwartek
IX Tydzień Zwykły - czwartek
Mk 12,28b-34
Mk 12,28-34 – piątek
III T. W. Postu
Mt 22,34-40 – piątek
XX
Łk10,25-37 – poniedziałek
XXVII
„Jeden z uczonych w Piśmie
zbliżył się do Jezusa i zapytał Go: „Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?.
Rodzisz się i żyjesz w
rodzinie.
Wobec niej masz
zobowiązania.
Są to różne i liczne
obowiązki,
które będą coraz to
większe
w miarę twego
dorastania.
W poczuciu
sprawiedliwości
obowiązek trzeba
wykonać,
a w poczuciu
solidarności
jeszcze to, czego od
ciebie oczekują,
o co proszą,
czego się spodziewają,
na co liczą.
Dopiero wtedy twoje
życie
na wartości zyskuje,
gdy zrobisz to,
co do ciebie należy,
ale też usłużysz
każdemu,
kto tego oczekuje.
Żyjesz w
społeczeństwie.
ono od ciebie domaga
się zachowania
i poszanowania określonych
norm,
przepisów i prawa.
Sam potrafisz rozróżnić
te konieczne,
są to prawa i
obowiązki.
Za ich niezachowanie
grozi grzywna lub kara.
I te, pożyteczne,
mile widziane,
jeśli zachowywane.
I jeszcze Bóg człowiekowi
stawia wymagania
zawarte w Dekalogu,
w Dziesięciu Przykazaniach.
A człowiek z natury
wredny,
co do zachowania
niektórych z nich staje
się wybredny.
Chciałby
co nieco zmiękczyć, rozrzedzić,
by przez nie się nie
dręczyć.
I nie chce z tym się
pogodzić,
że mają swą sankcję
za nie zachowanie grożą
karą,
w której o wieczność
może nawet chodzić.
I w ludzkiej głowie rodzi
się pytanie
czy tak naprawdę?
jest konieczne wszystkich
ich zachowanie?
A może pośród nich
są ważne i mniej ważne,
zasadnicze, pierwsze,
i nie aż tak konieczne.
Czyli masz takie samo
pytanie,
jak uczony w piśmie,
który wprost Chrystusa
zapytał,
które z nich
jest pierwsze
przykazanie.
Nie miał wątpliwości
co do ich kolejności,
ale pytał o ich rangę mniemając,
że mają różny stopień
ważności.
Chrystus zaspokoi jego
ciekawość.
i tak, jak zostały
zapisane
w Księgach świętych, wypowie.
Słowo po słowie wyrecytuje,
jego pytaniu czyniąc
zadość i doda
coś bardzo ważnego
„drugie
jest to:
będziesz
miłował bliźniego swego
jak
siebie samego”.
Nie ma
innego Przykazania,
od tych
większego”.
ta część odpowiedzi
uczonego zastanowiła,
wręcz zaskoczyła,
tchnęła nowością.
Brzmiała jak przełom.
Bo do prawa już
istniejącego
coś nowego wnosiła.
Dodawała miłość
bliźniego.
Tym samym Starozakonne
prawo odwetu,
prawo zemsty, zawieszała.
Pytający uczony w Piśmie,
do nielicznego grona
swego kręgu ludzi
należał.
Chrystusowi przyznał
rację
i dorzucając powiedział;
„miłować bliźniego
jak siebie samego
daleko
więcej znaczy
niż
wszystkie całopalenia i ofiary”.
Własnym uszom Chrystus
nie wierzył.
Bo wprost nie do wiary,
że ten pytający,
w Piśmie uczony naprawdę
religijny.
Wie to,
czego nie został w
świątyni nauczony.
sam doszedł do
przekonania.
By prawdziwą była
pobożność
i by szczera była wiara
ważniejszą jest miłość
bliźniego,
niż całopalna ofiara.
Z ust samego Chrystusa usłyszał
największą pochwałę,
która może być tylko
marzeniem
człowieka wierzącego,
„niedaleko
jesteś
od
królestwa Bożego”.
Chrystus zapamięta to
spotkanie.
I twarz w Piśmie
uczonego
na długo w pamięci Mu
zostanie.
To zdarzenie i
świadomość,
że choć ten, z tak
wrogiego
sobie grona doszedł sam
do czegoś tak ważnego,
do samego sedna wiary w
Boga.
- - - - -
Obyś
doznał w swym życiu
podobnej,
co Chrystus radości,
i spotkał
uczonego w Piśmie,
z
podziwem dla jego mądrości.
- - - - -
0 Comments
Posted on 29 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|