![]() |
||||||||||||||||||||||||||||||
Czwartek, 27 marca 2025 - 86 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
4 Niedziela Zwykła B i dni opo...
IV Niedziela Zwykła B
Mk1,21-28
„Zdumiewali się Jego nauką…”
Dzień
Szabatu
był
dniem oczekiwanym,
wolnym
od pracy,
odpoczynek
ciału dawał.
W
zamian,
obecności
w świątyni,
modlitwy
zbiorowej
i
rodzinnej wymagał.
Ale
w Kafarnaum
zgromadzonym
w synagodze,
ten
szabat był wyjątkowym.
Szczególną
uwagę na siebie
Jezus
z Nazaretu zwracał.
Sposobem
czytania
z
wielkim skupieniem,
mądrością
komentowania
wszystkich wprawił w zdumienie.
Człowieka
opętanego
od
złego ducha uwolnił.
I
to on, do zachwytu
osobą
Chrystusa
się
przyłoży,
bo
opuszczając
człowieka
opętanego
głośno
wołał:
„Wiem, kto jesteś Święty Boży”. - - - - - Poniedziałek IV Tydzień Zwykły Mk 5,1-20 „Wyjdź duchu nieczysty z tego człowieka”. Szatańska moc i złość, diabelska siła panoszy się jak dawniej się panoszyła. Nie jednym zawładnęła bo coś w człowieku znalazła. Słabość wywęszyła, skłonność odgadła. Skusiła, omotała i w szponach zatrzymała. Może wielce przerazić wyznanie ducha złego wobec Chrystusa o jego imię pytającego, że ich legion. Zdumiewa szczerość ale i bezczelność z jaką chce bronić terytorium obranego. Dobrze wie, z Kim ma do czynienia i że będzie pokonanym. Na własne życzenie wejdzie w świnie i w wodach jeziora pogrążonym. To nie znaczy, że działalność zawiesi, kuszenia zaniecha, ale ilekroć razy Chrystusa spotka lub w Jego Imię przegnany, ucieka. - - - - - Wtorek IV Tydzień Zwykły Mk 5,21-43 Uzdrowienie kobiety i wskrzeszenie córki Jaira Bywają sytuacje beznadziejne. Usiłowania zawodzą, wysiłki okazują się daremne. Lekarze pomóc nie mogą. Pozostaje cierpienie, powolne umieranie. Chora od lat kobieta, umierające dziecko czekają na ratunek, cud uzdrowienia. Ona z wiarą dotknęła Chrystusa, została uzdrowiona. Zanim Chrystus doszedł do domu umarła córeczka Jaira. Chrystus płaczących uspokoił śmierć dziecka snem nazwał. Ująwszy ją za rękę wstać jej kazał. Ze snu śmierci wyrwaną została. Zdrowa wstała. Tak wiara chorej kobiety i ojca umarłej dziewczynki nagrodzona została. - - - - - Środa IV Tydzień Zwykły Mk 6,1-6 Jezus nauczający w Synagodze w Nazarecie Godnym zastanowienia, że Chrystus w środowisku w którym wzrastał, był powodem zdziwienia, kiedy w świątyni w szabat w Nazarecie wystąpił w roli nauczyciela. Słuchający uwierzyć nie chcieli, że ten, którego znali od dzieciństwa ma taką wiedzę, takim żarem pała. Nigdy dotąd nikogo tak przemawiającego nie słyszeli. Jego rodzina uboga dobrze im znana. Staje się powodem ich powątpiewania. Bo nikt nie zastanawiał się nad Jego rodowodem. Jego Matkę Maryję na co dzień widywali, o Józefie, że cieślą wiedzieli, z usług korzystali i z tak skromnej rodziny proroka wykluczali. Chrystus tym zasmucony odejdzie z Nazaretu, tym zajściem dotknięty, upokorzony. - - - - - Czwartek IV Tydzień Zwykły Mk 6,7-13 „Przywołał do siebie dwunastu i zaczął rozsyłać..” Przyszedł dla apostołów czas sprawdzianu z wiedzy otrzymanej, z wiary wzmocnionej, że Chrystus ich nauczyciel jest Mesjaszem, Synem Bożym. Rozsyłani po dwóch otrzymują polecenie nie zabierania niczego, co byłoby balastem, zbytecznym obciążeniem w posłudze apostołowania wymagającym wolności i pełnego zawierzenia Bogu i Jego Opatrzności. Druga wskazówka dotyczy treści nauczania. Mają głosić potrzebę nawrócenia, a ludziom być pomocą w ich ludzkich niedomaganiach. Nauka ich ma być jednoznaczna świadectwem ich życia poparta, by była przekonywująca i zachęcająca do pójścia przez życie z Bogiem, i wytrwania. - - - - - Piątek IV Tydzień Zwykły Mk 6,14-29 Ścięcie Jana Chrzciciela Jan Chrzciciel naraził się panującemu. Prawdę w oczy powiedział, o której każdy i tak wiedział, że Herod jest lubieżnikiem, ma kochankę jest publicznym grzesznikiem. Za to Jan został osadzony w więzieniu. I trzeba było mściwej kobiety zachwyconej obietnicą Heroda, że spełni każde jej życzenie, by zażądać Jego głowy. I ta na misie, krwią ociekająca na salę pośród tańczących została wniesiona. Dziwne to były czasy. Czy przeminęły? Skoro i dziś, życie nie wiele znaczy. - - - - - Sobota IV Tydzień Zwykły Mk 6,30-34 „Pójdźcie na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco…” Po przepracowanym dniu przychodzi zmęczenie, a z nim i pragnienie trochę odpoczynku dla utrudzonego ciała, napiętej psychiki przypominającej o odpowiedzialności za usiłowanie wykonania możliwie najlepiej powierzonego zadania. Apostołom możesz naprawdę zazdrościć, że ich zmęczenie Chrystus dostrzegł i sam im zaproponował odpoczynek zasłużony. Chyba każdy z nich taką propozycją był ucieszony. Chrystus wiedział z doświadczenia jaką cenę się płaci za trud głoszenia Dobrej Nowiny, gdy zgromadzeni bardziej niż morałów, szukali uzdrowienia z różnych chorób. Dlatego apostołowie propozycją wytchnienia byli zachwyceni. - - - - - 0 Comments
Posted on 13 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
|
|
||||||||||||||||||||||||||||