|
27 Niedziela Zwykła A i dni po...
XXVII Niedziela
Zwykła A
Mt 21,33-43
Przypowieść
o dzierżawcach winnicy
Bóg
obdarzył wybrany lud
swoim
przymierzem,
szczególną
opieką,
łaską
wiary,
darem
Słowa Bożego,
by
wyjaśnić pytania
serca
ludzkiego
o
sens życia,
śmierci,
cierpienia.
By
przypomnieć człowiekowi,
jaki
cel jego istnienia.
By
dać środki
do
zbliżenia ze sobą,
do
osiągnięcia zbawienia,
szczęścia
wiecznego.
A
jak człowiek potraktował
gest
wyciągniętych rąk
Boga
kochającego?
Podobnie
jak najemnicy
w
przypowieści
o
dzierżawcach winnicy.
Z
drwiną, lekceważeniem,
kpiną,
kamieniem.
Takie
postępowanie
mówi
Chrystus będzie ukarane.
„Powiadam wam:
Królestwo Boże,
będzie wam zabrane.”
- - - - -
27 Niedziela Zwykła A
Mt 21,33-43
„…a winnicę odda w
dzierżawę innym…”
Czas życia jest ci
przez Boga darowany,
i nastąpi dzień,
że będziesz z niego
rozliczany.
- - - - -
Wszechmogący, wieczny
Boże,
Twoja hojność
przewyższa
zasługi i pragnienia
modlących się do Ciebie,
okaż nam swoje
miłosierdzie,
odpuść grzechy,
które niepokoją nasze
sumienia
i udziel nam również
tego,
o co nie ośmielamy się
prosić.
- - - - -
Jeżeli mówisz wierzę,
to musisz żyć według
wskazań wiary,
bo inaczej staniesz
przed Bogiem
z pustymi rękami.
- - - - -
Można przez życie
przejść
według własnego widzi
mi się,
i w ten sposób
przegrać darowane
życie.
- - - - -
Poniedziałek XXVII
Tydzień Zwykły
Łk 10,25-37
Przypowieść
o miłosiernym samarytaninie
Wierzącemu
nie
trzeba wyjaśniać
kto
bliźnim dla niego.
Raczej
trzeba zachęcać
by
z pomocą,
z
sercem,
z
otwartą dłonią
szedł
do niego.
Jeżeliś
sam zaznał
smaku
cierpienia
to
wiesz
z
doświadczenia,
że
to słowa współczucia,
przyjazna
rozmowa,
wezwanie
lekarza,
podanie
lekarstwa,
nakarmienie.
pomoc
w
utrzymaniu czystości.
To
wszystko
wymaga
serca,
czasu
i zawartości
twego
portfela.
W
tym geście
miłosierdzia,
ofiarnej
miłości
naśladujesz
miłosiernego
samarytanina
z
dzisiejszej Ewangelii,
który
okazał się człowiekiem
z
ludzkim sercem.
-
- - - -
Wtorek XXVII Tydzień
Zwykły
Łk 10,38-42
Jezus
w gościnie u Marty i Marii
Człowiek
wiary
żyjący
w stanie
łaski
uświęcającej
przez
zjednoczenie
z
Bogiem,
znajduje
siłę
do
pokonania
życiowych
trudności.
Z
niego czerpie
zapał
do pracy
z
godziny na godzinę,
by
zarobić na siebie,
na
swą rodzinę.
Wiara
tak
przeżywana
ma
wpływ
na
jego pracę,
motywację
do niej
w
nim wyzwala.
W
niej sercem
przy
Bogu,
a
rękami,
umysłem,
przy
codziennych
obowiązkach,
rozlicznych
zaangażowaniach.
Przyjrzyj
się
Marii
i Marcie
goszczących
Pana.
Jedną
docenia,
drugą
pochwala.
-
- - - -
Środa XXVII Tydzień
Zwykły
Łk 11,1-4
Jezus
uczy modlitwy
Jeżeli
czyjś
sposób
zachowania,
bycia,
postępowania
ci
się podoba,
odpowiada,
zapewne
chcąc
podobnie
postępować
wyrazisz
pragnienie,
by
zdradził receptę,
jak
zdobyć umiejętność
tego
praktykowania.
Apostołowie
widzieli
modlącego
się Chrystusa.
Jego
wyciszenia,
skupienia,
zazdrościli.
Tak
samo pragnęli
poznać
sposób
na
modlitwę.
Dlatego
zwrócili się
do
Chrystusa
ze
słowami:
„Panie naucz nas,
się modlić”
szczerze
prosili.
-
- - - -
Czwartek XXVII
Tydzień Zwykły
Łk 11,5-13
Wytrwałość
w modlitwie
Mając
przyjaciela,
zawsze
możesz liczyć
na
niego.
Gdy
ci dobrze
się
wiedzie
i
gdy bieda
doskwiera.
Nawet,
kiedy
rozespany
słysząc
twe
prośby
natarczywe
pośród
nocy,
ze
snu wyrwany
wstanie,
drzwi
otworzy.
A
czyni to,
bo
dla ciebie
zawsze
dobry,
tym
bardziej
kiedy
potrzebujesz
jego
pomocy.
Tak
Dobry Bóg
sobie
wiernym
nie
odmówi
spełnienia
ich
wytrwałych
próśb.
-
- - - -
Piątek XXVII Tydzień
Zwykły
Łk 11,15-26
Chrystus
wyrzuca złe duchy
Zrób
coś
czego
inni
nie
mogą,
nie
potrafią.
Do
czego
nie
są zdolni,
a
doczekasz się
krytyki,
przykrych
słów,
nieprzychylnych
opinii.
Nie
martw się tym.
Zdanie
innych
jest
ich wyobrażeniem
o
twej osobie,
a
nie o wartości.
Tak
jak pochwała
nie
doda ci mądrości,
tak
krytyka
nic
nie ujmie,
a
świadczy
jak
nie o zazdrości,
to
o złośliwości.
Patrz
na Chrystusa
czyniącego
cuda.
To,
że uwalniał
od
złego ducha
posądzono
Go,
że
czyni to
mocą
Belzebuba.
-
- - - -
Sobota XXVII Tydzień
Zwykły
Łk 11,27-28
Błogosławieni
słuchający słowa Bożego
Nie
ma nic
piękniejszego
jak
zachwyt
nad
prawym,
szlachetnym
czyimś
postępowaniem.
Dlatego,
że
wskazuje
na
rodziców jego,
na
ich troskę
jaką
mieli
o
jego wychowanie.
Bywa,
że inni
pełni
podziwu
głośno
wyrażają
swoje
uznanie,
bo
wiedzą,
że
wzorowym
musiało
być
rodziców
postępowanie.
W
dzisiejszej Ewangelii
słyszałeś,
że
miało to miejsce
wobec
Chrystusa
i
pod Jego adresem
padły
takie słowa:
„Błogosławione łono,
które Cię nosiło,
i piersi, które ssałeś”.
Chrystus docenił
tę wypowiedź
pod adresem swej matki
wypowiedziane,
błogosławionymi
nazwał wszystkich,
przez których
Jego słowa
będą zachowywane.
-
- - - -
0 Comments
Posted on 17 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|