Pazerne gawrony
odleciały w zimniejsze kraje
to zapowiedź
nadchodzącej wiosny
rodzime wrony,
gołębie, kawki
pozostawiły w spokoju,
gniazda już zajęły
szpaki, bociany.
Przekwitły już przebiśniegi,
pierwiosnki, krokusy,
pośród trawy
mniszek ze stokrotką
dywan haftuje,
jego brzegi
żywopłotem okolone
w którym liguster dominuje.
Kwitnącą forsycję,
pigwę, magnolię
w jedną noc przymrozek
piękna, powabu
i uroku pozbawił,
kwiaty ze smutku poszarzały,
nie zlękły się go
żonkile, tulipany
i zimnolubny ciemiernik,
kwitnący zimą,
śniegiem zahartowany.
Kasztany
o młodej zieleni liści
już kwiatostanami sypnęły
czekającymi na odrobinę
słońca promieni,
cieplejszego powietrza,
by okryć ich kwieciem
na początek maja,
a nam oczy nacieszyć.
Wiosna inna od innych,
nie szczędzi chłodu,
wiatru, w górach śniegu,
mżawek, deszczu,
zachmurzonego nieba,
ale wiemy,
ze przyjdzie taki dzień,
że wszystko się odmieni.
Ciepło zawita,
kwiaty pojawią się
na balkonach, w oknach,
w parkach, ogrodach,
zakwitną sady,
wszystkim nam
to radości przysporzy,
i wyśpiewamy Bogu
dziękczynienia pieśń,
że tak pięknym
ten świat stworzył.
– – – – –