3 Niedziela Zwykła A
Mt 4,12-23
„Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.”

Będziesz i Ty
stawiał sobie pytanie,
dlaczego tak nagle,
ten lub tamten
pomimo innych możliwości
ułożenia sobie życia
nieoczekiwanie
wstępuje do seminarium,
wybiera życie zakonne
nie bacząc na trudności,
uciążliwości
z tym związane.
Odpowiedź znajdujesz
w dzisiejszej Ewangelii.
Jedno
Chrystusa spotkanie
z dwoma braćmi
i wezwanie
do pójścia za sobą
było daną im łaską,
powołaniem.
Nie łatwą drogę życia mieli,
a każdy im zazdrości,
że na własne oczy Chrystusa widzieli.

– – – – –

3 Tydzień Zwykły – poniedziałek
Mk 3,22-30
„Uczeni w Piśmie… mówili o Jezusie: „Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy.”

Wobec zaczepek
odnośnie swej osoby
różnie możesz zareagować.
Zbyć milczeniem,
lub starać się zarzut sprostować.
A jeżeli Twa pozycja
na  to pozwoli
i będziesz chciał swój honor ratować
możesz skarcić,
zwymyślać,
zgromić.
Ale jest jeszcze jeden
najmądrzejszy
sposób zareagowania.
Podjęcie z przeciwnikiem dialogu,
okazania woli porozmawiania.
Tego uczy Chrystus w odpowiedzi
na bluźnierstwo dotyczące Jego osoby.
Poczynione przez Niego wyjaśnienia
nie zadowoliły przeciwników głowy.
Nie z braku racjonalności,
a przez upór w złem trwania,
i z tego powodu
nie unikną przed Bogiem odpowiedzialności.

– – – – –

3 Tydzień Zwykły – wtorek
Mk 3,31-35
„Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie.”

Obojętnie
ile masz lat,
jakiej pracy się poświęcasz
to nie opuści Cię
matki zatroskanie,
która śledzi
każdy Twój krok,
o Tobie pamięta.
Jakakolwiek
niepokojąca wieść
o pracy bez wytchnienia,
braku odpoczynku,
odpowiedniego pożywienia
przysporzy jej trosk
i skłoni do pójścia
celem spotkania,
zobaczenia.
Taką Matką
była Maryja.
Z niepokojem
o synu Jezusie słuchała.
Więc poszła
i zobaczywszy ludzki tłum,
patrzyła i czekała.

– – – – –

3 Tydzień Zwykły – środa
Mk 4,1-20
„Oto siewca wyszedł siać…”

Patrząc
na łany zbóż
podziwiasz
ich rozwój,
wzrost
i rolnika trud,
który zapewni
ludziom chleba,
zaspokoi ich głód.
W przypowieści
Chrystusa o siewcy
ziarnem
jest Słowo Boże,
które podczas siejby
na różny grunt
duszy ludzkiej pada.
I tylko wtedy,
gdy jego rozwojowi
pomagasz
rodzi owoce,
wierności
i miłości
liczne
jak ziarna w kłosie,
i te Bóg nagradza.

– – – – –

3 Tydzień Zwykły – czwartek
Mk 4,21-25
„Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku?”

Blask światła
cieszy człowieka.
Pod jego wpływem
ma lepsze samopoczucie,
chętniej trud podejmuje,
radośniej odpoczywa.
W świetle
wszystko dobrze widać,
łatwiej uniknąć pomyłki,
droga pod stopami pewna,
oznakowania czytelne,
wyraźniejsze.
Chrystusa pragnieniem,
by Ewangelia,
z którą przyszedł
była Ci światłem
przez życie.
Byś w jej świetle
widział wyraźnie
swą drogę do nieba
i konieczność uczynków
wypływających z wiary
jako warunku zbawienia.

– – – – –

3 Tydzień Zwykły – piątek
Mk 4,26,36
„Z Królestwem Bożym jest tak jakby ktoś nasienie wrzucił w ziemię.”

Jeżeli zależy Ci
by ważną prawdę
innym przybliżyć,
by nikt ze słuchaczy
w jej słuszność
nie mógł wątpić,
to musisz się liczyć,
że po wielekroć razy,
na różne sposoby
będziesz tłumaczył,
wyjaśniał,
przykładami ilustrował
w trosce,
by słuchacz pojął,
zrozumiał
i w życiu zastosował.
Chrystus powraca
do tematu Królestwa Bożego
z ogromną pieczołowitością.
Bo w życiu człowieka
jest łaską wiary,
która rozwija się i rozrasta,
by po życiu być mu nagrodą,
szczęśliwą wiecznością.

– – – – –

3 Tydzień Zwykły – sobota
Mk 4,35-40
„ Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”

Poczujesz lęk,
strach Cię opanuje,
gdy w łódce na jeziorze
znajdziesz się nocą,
a burza się rozszaleje.
Groźne się stają
fale rzucające łodzią,
bo wzburzone
zalać,
zatopić,
pogrążyć mogą.
To była
wyjątkowa burza.
Takiej uczniowie Chrystusa
dotąd nie zaznali,
włożone wysiłki
daremne,
na nic się zdały.
W tej tragicznej chwili
jedno im pozostało,
zbudzić śpiącego Mistrza,
który ze snu wyrwany
zdziwił się ich niewiarą.
Wstał. Wyciągnął rękę.
Nastała cisza.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *