Od środy Popielcowej
wpatrujemy się
w Krzyż
z przybitym do niego
Chrystusem,
naszym Zbawicielem.
Po raz kolejny
przypominamy sobie
jak wielką mękę
podjął
Chrystus
byśmy byli zbawieni.
Fiolet
dominuje w liturgii,
kolor smutny
kojarzy się
zawsze
z pokutą, cierpieniem.
I na ten okres
kościół głosi nam
słowa pociechy :
post,
jałmużna,
modlitwa
gładzi liczne grzechy.
Te uczynki
pokutne
mają wielką wartość
pod warunkiem,
że są spełniane
dyskretnie,
a nie dlatego
byśmy byli
za nie chwaleni.
Modlitwa
jest potrzebą serca
człowieka wierzącego
jest odniesieniem
do Boga
Ojca kochającego.
Codzienny
poranny i wieczorny
pacierz,
modlitwa w drodze,
wstąpienie
do kościoła,
to ciche
westchnienie,
o potrzebne łaski,
zdrowie
dla uczących się
w szkołach,
pozostałych
w domach.
Jest uwielbieniem,
dziękczynieniem,
prośbą
i przebłaganiem
za grzechy
popełnione,
z głęboką wiarą
w Miłosierdzie Boże.
Tak modlę się ja,
proszę,
módl się i TY
sam,
z rodziną,
czy z całą
wspólnotą Kościoła.
Słowami
modlitwy Dawida
zawartej w Psalmie 51.
w którym
prosi Boga :
„Zmiłuj się nade mną,
Boże,
w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości
zgładź moją nieprawość.
Uznaję bowiem
nieprawość swoją,
a grzech mój
jest zawsze przede mną.
Przeciwko
Tobie samemu
zgrzeszyłem
i uczyniłem,
co złe jest przed Tobą.
Odwróć
swe oblicze
od moich grzechów
i zmaż wszystkie
moje przewinienia.”
Znamy
wiele innych
modlitw
zaczerpniętych
z Pisma Świętego,
wszystkie
wyrażają skruchę,
żal człowieka
swych win, grzechów
świadomego.
Wielką pomocą
wielkopostnej modlitwy
wspólnotowej
to Gorzkie Żale,
Droga Krzyżowa,
Koronka
do Miłosierdzia Bożego.
Wszystkie
są ufną prośbą
o darowanie win,
grzechów,
przebaczenia.
Dlatego
z głęboką wiarą
modlimy się słowami
„Ojcze nasz…”
przez samego Chrystusa
podyktowaną
błagając Boga
o win
odpuszczenie,
świadomi,
że tylko wtedy
doznamy tej łaski,
jeżeli
sami wpierw
bliźniemu przebaczymy.
Taka modlitwa
jest uczynkiem
pokutnym,
właściwie
zrozumianym
Wielkim Postem
jako czas nawrócenia,
przynoszącym
uzdrowienie
duszy, serca.
– – – – – –