KLEPSYDRY 01

Starsi wiekiem
idąc przez miasto
zatrzymują się
przed tablicami
z klepsydrami.

Czytają nazwiska,
przeżyte lata,
grzebią w pamięci
wpatrując się
w fotografie.

Widząc okazałą
cyfrę lat twierdzą,
takich nie doczekają,
przyjdzie jak zwykle
nie zapowiedzianą.

Komentują z żalem
wiek młody,
tragiczną śmierć,
wypadek,
nagłe odejście.

Z wnikliwością
szukając przyczyn
wymieniają problemy
jakie stawia
szare codzienne życie.

Szukają usprawiedliwienia
w kłopotach rodzinnych,
konfliktach koleżeńskich,
problemach osobistych,
trudnościach małżeńskich.

W hazardzie, alkoholu,
presji środowiska,
mobbingu w pracy,
zawiści konkurencji,
rozgrywek politycznych.

KLEPSYDRA 4

Śmierć przerwała
wszystko,
przyszła za wcześnie.
Trumna skryła ciało
młode, stare,
pozostało nazwisko.

Stają nad nią
na ciemno ubrani,
z kwiatem w ręku,
smętnym
wyrazem twarzy.

A tyle przeżywał
rocznic, imienin,
nie mieli czasu
na spotkanie,
uścisku ręki.

Wypada być
na pogrzebie,
kwiat, wieniec
ma uciszyć
sumienie.

Łatwiej
nad trumną
się pomodlić
niż żyć w przyjaźni,
w zgodzie.

– – – – –

W wielu pogrzebach
uczestniczyłem,
wiele jako kapłan
prowadziłem
śmiem twierdzić,
że zdolni jesteśmy
do gestu życzliwości,
koleżeńskiej,
braterskiej,
małżeńskiej,
rodzinnej
dopiero po śmierci.

A szkoda….
bardzo szkoda,
to ona
jako objaw miłości
nad nami
sądu dokona.

KLEPSYDRA 5

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *