|
Kapliczki...
Na rozstaju dróg
kapliczka
ze smętkiem
w drzewie rzeźbionym.
Chrystus patrzący
przed siebie,
z cierniową koroną,
ręką podpiera
pochyloną głowę
jakby czekał
na czyjeś pocieszenie.
Przechodnie
spoglądając
w Jego stronę
współczują
i dorzucą
swoje udręki,
cierpienie.
Myślą,
że ich mają więcej
i bardziej dotkliwe.
Zapomnieli
o cierniowej koronie
widocznej
na głowie,
i płaszczem okrytym
poranionym
biczowaniem ciele.
Chrystus
zna ich troski,
trudy,
zmagania.
Sam
z przebitym bokiem.
Na rękach
i nogach
po gwoździach ranach.
Patrzy na nich
z wdzięcznością,
że chcieli
choć zerknąć
w Jego stronę
ze współczuciem,
miłością.
Każdemu
nagrodzi
po Bożemu
za wyszeptane słowo
osamotnionemu.
- - - - -
Kapliczki
Maryjne
w nasz pejzaż
wpisane.
Małe z obrazkiem
na drzewie.
Liczne
z kamienia,
z cegły,
murowane.
Z figurką
Wniebowziętej,
Niepokalanej,
lub obrazem
Matki z Dzieciątkiem
na ręku
trzymanym.
Przyciągają wzrok,
do modlitwy
zachęcają
przechodzących obok.
Nadzieję dają
wysłuchania trosk,
które z częstotliwością
jesiennych liści
na człowieka
spadają.
Nasłucha się
Matka Boska
westchnień,
próśb,
ludzkich zgryzot
i żalów.
Pamięta
Nazaret
i wszystko,
co przeszła
włącznie
z Syna
ukrzyżowaniem.
Chciałaby
proszącym
nieba przychylić,
które w nagrodę
sama otrzymała.
Po matczynemu
powie Synowi
wierząc,
że coś zrobi
by otrzeć łzy
płaczącemu.
Cieszy się z wiary
w swe orędownictwo.
Z ludzi,
którzy w nadziei,
że wysłucha
modlących się
do Niej
świeczkę zapalą.
Z wdzięczności
za otrzymaną łaskę
kwiatami
przyozdobią.
W przyszłości
przechodząc przystaną
dając dowód pamięci
za łaskę
otrzymaną.
- - - - -
Przy
mostach
tych dawniejszych
na okazałym postumencie
postać kapłana
z krzyżem w ręku.
Święty Jan Nepomucen,
męczennik.
Po śmierci zadanej
ciosami
zrzucono z mostu
do rzeki Wełtawy
a więc u Czechów
naszych sąsiadów.
Patronuje
ratownikom.
Jest orędownikiem
przeprawiających się
przez most, rzekę.
Warto Go dojrzeć
prosić o opiekę,
o przejście,
o podróż szczęśliwą.
O taką
wierność Bogu
i wiarę prawdziwą.
O męstwo
w trudnościach.
Odwagę
w przeciwnościach.
I siły
do wyznawania
wiary śmiało,
bo wrogów jej
nie brakuje,
jak i Jemu
nie brakowało.
- - - - -
0 Comments
Posted on 19 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|