Niedziela, 08 grudnia 2024 - 343 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
11 Niedziela Zwykła A i dni po...
11 Niedziela Zwykła A
Mt 9,36-10,8
„Proście Pana żniwa,
żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.”
Chrystus
sobie
zastrzegł
decyzję
o łasce powołania.
Tak
postąpił
wobec
każdego apostoła.
Sam
ich szukał,
znalazł,
i
powołał.
Poza
jednym wypadkiem
wyboru
nie żałował.
Czynił
tak przez wieki
i
dziś postępuje,
z
sobie wiadomych powodów
tą
i tego
do
służby w Kościele powołuje.
A
ludziom wierzącym
poleca
gorącą modlitwę o nich,
by
nie brakowało
robotników
w Jego winnicy,
którzy
przez swe życie
Jemu poświęcone,
przez
władzę kapłańskich święceń
ludzi
uświęcali,
by
zbawić się ich mogło jak najwięcej.
- - - - - 11 Tydzień Zwykły – poniedziałek Mt 5,38-42 „Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu.” Możesz mieć nieco trudności ze zrozumieniem powyższych słów Chrystusa jeżeli zapomniałeś na tę chwilę naczelną zasadę Jego orędzia, prawo miłości. Bo tylko miłość jest zdolna być powodem dobra, motywacją przebaczenia, wielkoduszności. Tylko ona da Ci siłę by odwetu zaniechać za doznane przykrości, by nie szukać zemsty za poniesione szkody na duszy i ciele, by nie wołać o pomstę do nieba za niesprawiedliwości. Tak postępując wierzący naśladuje przykład Chrystusa, bo znosząc dotkliwe doświadczenia swemu Mistrzowi dochowuje wierności. - - - - - 11 Tydzień Zwykły – wtorek Mt 5,43-48 „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują.; tak będziecie synami Ojca…” Jeżeli zależy Ci na osiągnięciu świętości, czyli staniu się człowiekiem pełnowartościowym, musisz umieć dojrzeć i człowieka po przeciwnej stronie. Czyli kogoś, komu to jest obojętne, co więcej działa Ci na nerwy, jest sprawcą Twych nieszczęść, jest Ci nieprzyjacielem. To wcale nie znaczy, że Chrystus namawia Cię do sympatii wobec takiego człowieka, proponuje modlitwę, dzięki której uwolnisz się od uczuć nieprzyjaznych, swe serce od bólu, a zrozumiesz sensowność przebaczenia, którego krzyż jest znakiem wymagającym z wiarą nań spojrzenia. - - - - - 11 Tydzień Zwykły – środa Mt 6,1-6.16-18 „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli…” Jako wierzący jesteś zobowiązany do praktyk pobożnych: do modlitwy, postu, jałmużny. I za takie są przez Boga uznawane pod jednym warunkiem, jeśli ze szczerej intencji są wykonywane. A to oznacza, że wszystko to czynisz ze względu na Boga, z miłości ku Niemu, z miłości ku bliźniemu. W tym duchu praktyki te spełniane nabierają wartości nadprzyrodzonej. Chrystus pomny na obietnicę daną, nagrodzi je hojnie niebem w wieczności. - - - - - 11 Tydzień Zwykły - czwartek Mt 6,7-15 „Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech święci imię Twoje…” Tą modlitwą Chrystus polecił się modlić. Nią chciał nauczyć, by zaczynając modlitwę najpierw Boga uwielbić, i prosić aby przyszło Jego królestwo, aby spełniona była Jego wola, aby nam nie brakowało chleba. By Bóg raczył odpuścić nam nasze winy, by nad miarę pokus nie dopuszczał i obdarzył zbawieniem. W modlitwie swej zawsze zachowaj tę kolejność próśb, chciej nią przede wszystkim Boga uwielbić, a łaskawszym okaże się Bóg. - - - - - 11 Tydzień Zwykły – piątek Mt 6,19-23 „ Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną.” Skarbem może być bliska Ci osoba. Skarbem może być rzecz wartościowa. Skarbem są pieniądze, przedmioty drogocenne. Obojętnie, co ten skarb stanowi, wnosi lęk przed jego utratą, zmusza do czujności, ustawicznego strzeżenia. W oczach Chrystusa to wszystko nic warte. Bo rdza i mól zrobi z czasem swoje i złodziej się wdziera. Wierząc w Boga gromadź skarby w niebie. To twoje życie prawe i podyktowane miłością Boga i bliźniego uczynki miłosierne. - - - - - 11 Tydzień Zwykły – sobota Mt 6,24-34 „Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało…” Tymi słowami Chrystus zachęca do wiary w coś ważnego. Do przeświadczenia, że jesteś dzieckiem Bożym i należysz do Niego. W Jego rękach jest Twoje życie, zna Twe radości, trudy, cierpienia. Jesteś w zasięgu Jego troski, Bożej Opatrzności. To nie znaczy że manna spadnie Ci z nieba. Pracować trzeba, zarabiać na życie, zadbać o utrzymanie rodziny, ale ta troska o dobra doczesne nie może zastąpić pracy nad własnym uświęceniem, by osiągnąć szczęście wieczne. - - - - - 0 Comments
Posted on 14 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
|
|
||||||||||||||||||||||||||||