„Ogrodzie oliwny,
widok w tobie dziwny,
widzę Pana mego
na twarz upadłego.
Tęskność, smutek,
Strach Go ściska,
Krwawy pot
z Niego wyciska,
Ach Jezu mdlejący
prawieś konający.

Kielich gorzkiej męki,
z Ojca Twego ręki,
ochotnie przyjmujesz,
za nas ofiarujesz,
anioł Ci się z nieba zjawia,
o męce z Tobą rozmawia,
ach Jezu strwożony!
przed męką zmęczony….”
                                     Pieśń kościelna

Treścią
Wielkiego Postu
są jego trzy ostatnie dni
życia Jezusa
na naszej ziemi.
To czwartek, piątek  sobota,
ze względu
na zaistniałe
w nich wydarzenia
nazwanych „Wielkimi”.

Wielki Czwartek
dniem Ostatniej Wieczerzy
był wyjątkowy,
        inny niż w poprzednie
lata.
Jego miejscem dom
przez samego Jezusa upatrzony,
wszystko,
co miało zapewnić
 uroczysty charakter
spożywanej Paschy
polecił Jezus
swym uczniom
i znanym
sobie osobom.

Ta Wieczerza Paschalna
była bardziej uroczysta,
staranniej przygotowana,
ale i w wydarzenia
bogata.
Umycie nóg apostołom,
Ustanowienie Eucharystii,
Sakramentu Kapłaństwa,
mowa pożegnalna Jezusa
i opuszczenie Wieczernika
przez zdrajcę Judasza.

 Było już ciemno,
wszyscy
z wieczernika wyszli
szli z Jezusem
w stronę Góry Oliwnej,
do ogrodu zwanego
„Getsemani”
i u jej podnóża,
w miejscu
pośród drzew oliwkowych,
Jezus zostawia
swych uczniów,
bierze z sobą tylko trzech :
Piotra, Jakuba i Jana
począł drżeć,
i odczuwać trwogę,
i rzekł do nich:
 «Smutna jest moja dusza
aż do śmierci;
zostańcie tu i czuwajcie».

Sam odszedł
 nieco dalej,
upadł na ziemię
i modlił się,
żeby – jeśli to możliwe
ominęła Go ta godzina,
i mówił:
« Ojcze,
dla Ciebie wszystko jest możliwe,
zabierz ten kielich ode Mnie.
Lecz nie to, co Ja chcę,
ale to, co Ty niech się stanie»”

To modlitwa
pełna bólu,
trwogi,
Jezus
świadom jest męki,
        cierpienia, poniżenia
 okrutnej
na krzyżu śmierci.

Pomimo
wizji swej haniebnej
śmierci,
przyjmuje ją,
posłuszny
Ojca swego woli.

W Getsemani
Ojciec nie odpowiada
na prośbę Syna.
 wie,
że Syn rozumie,
 aby okazać
wielkość miłości
i przekonać świat,
jak bardzo Bóg
kocha ludzi,
potrzebne jest
Jego cierpienie.
Dopiero wtedy
ludzie odkryją,
ile w Bogu jest
zbawczej mocy,
i to wielu zachęci
do żywszej wiary,
a może ją obudzi.

Chrystus
 zgadza się całkowicie
z Ojca wolą
 objawioną
w zbawczym planie.
To było treścią
rozmowy
Ojca z Synem
i Syna z Ojcem.

W Getsemani,
Jezus
świadom nadchodzącego
końca swej misji,
swego apostołowania,
ma tę wielką,
 pewność,
że Ojciec jest z Nim,
jest w łączności
z Ojcem,
źródłem
wszelkiego dobra.
Panoszące się zło
nie potrafi
Go zniszczyć,
a przez Jego mękę,
i śmierć
nastąpi tryumf
zmartwychwstania.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *