4 Niedziela Wielkiego Postu A
J 9,1-41
„Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym – on czy jego rodzice?” Jezus odpowiedział:: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże.”

Rozejrzyj się wokół
a zobaczysz dzieci kalekie,
z porażeniem mózgowym,
niewidome, głuchonieme,
a wzruszony ze łzą w oku,
z bólem w sercu postawisz
zapewne pytanie,
czy to nieuleczalna choroba?
czy Boże karanie?
za grzechy rodziców, przodków,
a sprawiedliwość Boga
domaga się zadośćuczynienia za nie.
I jeżeli kiedykolwiek dojrzysz
tak dotkniętego chorobą człowieka
i będziesz miał
z jego grzechem skojarzenie,
przywołaj na pamięć Jezusowe słowa,
który na swej drodze
spotkał niewidomego od urodzenia
i odpowiedział na to pytanie
przez swych uczniów zadane.
Że ani jego grzech ani jego rodziców
nie jest jego kalectwa wytłumaczeniem.

– – – – –

4 Tydzień Wielkiego Postu – poniedziałek
J 4,43-54
„Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego i szedł z powrotem. …słudzy wyszli mu naprzeciw,
 mówiąc, syn twój żyje.”

W życiu religijnym
wszystko zależy
od Twojej wiary.
Im ona głębsza,
żywsza, większa,
tym będziesz wierniejszym
w wypełnianiu Bożego Prawa,
i wtedy
możesz być pewniejszym,
że Twe modlitwy
zanoszone do Boga
będą skuteczniejsze
i szybciej wysłuchane.
Potwierdza
to Chrystus słysząc prośbę
urzędnika królewskiego
aby przyszedł do jego domu
i uzdrowił umierającego
mu syna.
Chrystus nie poszedł.
Powiedział „Idź syn twój żyje”.
I tak się też stało,
bo słowom Chrystusa uwierzył.

– – – – –

4 Tydzień Wielkiego Postu – wtorek
J 5,1-3.5-16
„Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody.”

Jeżeli sam w życiu
doświadczyłeś cierpienia
i w swej bezradności
nie zaznałeś zrozumienia
i pomocy innych
to zrozumiesz
jakim bólem targane było
serce człowieka
przez trzydzieści osiem lat czekającego
na podanie czyjejś ręki
i doprowadzenia
do sadzawki uzdrawiającej
w pewnym momencie.
Spytasz jak to możliwe skoro ten naród
chlubił się wiarą
pośród innych jedyny.
Zabrakło mu miłości nie Boga,
a bliźniego,
 miłosierdzia wobec cierpiącego.
Szczęściem chorego była litość nad nim
Chrystusa przechodzącego,
bo nie wiadomo
ile jeszcze na pomoc innych by czekał
i widziano go przy sadzawce leżącego.

– – – – –

4 Tydzień Wielkiego Postu – środa
J 5,17-30
„Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.”

Przyjdzie i na Ciebie
w życiu taka chwila,
może w cierpieniu,
w ciężkiej chorobie,
w smutku,
w żałobie,
kiedy zapytasz,
czy będę w niebie?
Jak tam jest?
po drugiej stronie.
Więc dobrze,
że Chrystus dziś przypomina,
że każdy kto wierzy
 w Boga i w Jego Syna,
którego posłał
i posłuszny jest temu
czego On naucza
już ma zadatek
szczęścia wiecznego w sobie,
a śmierć
będzie dla niego bramą
nowego,
wiecznego z Bogiem życia.

– – – – –

4 Tydzień Wielkiego Postu – czwartek
J 5,31-47
„…dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. On dał o Mnie świadectwo.”

Nawet ten,
kto Cię nie zna,
wypowie
 swe zdanie o Tobie
po jednym spotkaniu,
zapamięta
o czym mówiłeś,
o wrażeniu
 jaki na nim wywarłeś,
 zachowaniem,
    wyglądem.    
Bo czyny i słowa
zawsze były
 i są podstawą
oceny drugiego człowieka,
wydawania opinii o nim.
Do nich Chrystus się odwołuje
jako świadectwie,
że jest Mesjaszem oczekiwanym,
nade wszystko cuda,
których dokonuje
mają przekonać,
że jest Synem Bożym
przez Ojca posłanym.

– – – – –

4 Tydzień Wielkiego Postu – piątek
J 7,1-2.10.25-30
„Potem Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi mieli zamiar Go zabić.”

Problem wiary
i niewiary,
to problem współczesny
jak i dawniej
 tak samo znany.
Zawsze byli ludzie
 za Chrystusem idący
i wierni Prawu Bożemu
jak i Boga ignorujący,
odrzucający zasady moralne,
z wszystkiego drwiący
co nadprzyrodzone
aż po nienawiść,
co z Bogiem ma związek włącznie.
Tej nienawiści
Chrystus doznał na sobie.
Do pewnego czasu
omijał miejsca zagrożone
a w nich
ludzi dla siebie wrogich.
W czasie tylko odwleka
co i tak Go spotka
i czeka,
„ ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.”

– – – – –

4 Tydzień Wielkiego Postu – sobota
J 7,40-53
„Inni mówili: „To jest Mesjasz”. „Jeszcze inni mówili, czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu”

I Tobie w życiu może się zdarzyć,
że nie przez wszystkich
będziesz akceptowany,
i będziesz musiał się odważyć
na znoszenie zachowań niemiłych,
słów przykrych,
postaw jak nie wrogich,
to nieżyczliwych.
A powodem
Twoja postawa życiowa,
Twoje zachowanie,
Twoje słowa.
Chrystus zasłynął
jako cudotwórca i nauczyciel.
Tym potwierdzał,
o czym często wprost mówił,
że jest Mesjaszem
posłanym przez Boga.
I pośród ludzi wśród których żył
i ewangelizował
miał licznych przyjaciół
ale też i nie brakło tych,
których postawa była wroga.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *