Nawrócenie…

Być może doświadczyłeś
w swoim życiu zdarzenia,
po którym zmieniłeś
swoje postępowanie,
odnoszenie się do drugich,
swój sposób bycia,
zachowanie.

Być może spotkałeś człowieka,
który jak chciał, tak żył,
z bliskimi koty darł,
z wszystkich
i z wszystkiego kpił.
Z dala od Boga,
od wierności
Bożym Przykazaniom,
z dala od Kościoła.

Czas życia
dzielił na pracę,
knajpę, kolegów.
Wracał
chwiejnym krokiem
z wulgaryzmami
na ustach,
z mętnym wzrokiem.
W domu
wyładowywał złość,
powodował kłótnię,
krzyk i płacz najbliższych.
Żony, dzieci.

Sąsiedzi
znając go wiedzieli,
będzie głośno, krzykliwie,
kolejny raz jazgliwy koncert
będą słyszeli.

Być może,
nie wiadomo jak długo
by tak trwało,
gdyby coś
się nie przytrafiło,
jego nie dotknęło,
nie spotkało.

Przyszła
w pewnej chwili zawierucha,
coś tragicznego
wydarzyło się obok niego.
Od tego momentu
przestał zgrywać zucha.

Przypomniał sobie
o istnieniu Boga,
zaczął szeptać paciorek,
nawet trafił do kościoła.

Pytasz, co się stało?
Skąd ta zmiana?
Co wpływ wywarło?
że osoba nie ta sama.

Odpowiedzi szukaj w wierze.
Dotknęła go łaska Boga,
o którą się modlili
bliscy, krewni, rodzina,
a Bóg okazał Miłosierdzie.

Inni powiedzą
wreszcie zmądrzał,
przejrzał, dojrzał.
Zło czynić,
grzeszyć zaprzestał.

Kto z kolegów po fachu
teraz go zobaczył
śmiejąc się mówił:
zląkł się wylewu, zawału.
Lekarz go śmiercią postraszył.

Krąg ludzi życzliwych
nie wnikając w motywy,
gotów z radości klaskać
ciesząc się,
że przestał być udręczeniem
sąsiadów, rodziny.
Wreszcie przywrócił
dobre jej imię.
Otrząsnął się ze zła,
które wyrządzał,
zmienił kurs.
Skrzywdzonych,
upokorzonych przeprosił.

W domu radość,
nowym powiało,
uśmiech wrócił,
pokój zagościł.
Ze szczęścia płakać
by się chciało,
sens życiu przywrócił.
Nam modlić się trzeba
dziękując Bogu
za łaskę nawrócenia
i gorąco prosić
by to szczęście
zawsze trwało.

Widząc szerzące się zło,
ale tu i tam człowieka
ze złej drogi zawracającego,
uwierz w potęgę,
siłę modlitwy i moc
do Boga zanoszonej
i ją słyszącego.

Dlatego swe modlitwy,
uczynki pokutne
do koszyka tych próśb
dorzucaj i wierz,
że któregoś dnia
znowu ktoś
ze złej drogi zawróci
i w ramiona
Ojca Miłosiernego się rzuci.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *