VII Niedziela Wielkanocna – Wniebowstąpienie Pańskie B
Mk 16,15-20
„Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga”

Niebo
dla człowieka wierzącego
jest nagrodą
za życie wiarą.
A to związane jest z wyrzeczeniem,
z zaparciem siebie,
z ofiarą.
Droga do niego
stroma,
nie dla tego,
że wysoko,
tylko musi ją pokonać
codziennym życiem
zmagając się z przeciwnościami,
łaską Bożą wspierany
mieć na tyle siły
by w wierze być wytrwałym.
Zawierzył Chrystusowi.
Wziął na siebie Jego jarzmo
i dźwiga mężnie.
Jego nauczanie, choć wymagające
z wiarą przyjmuje.
W nagrodę obiecaną wiernym
wierzy święcie.
Wpatrzony w Chrystusa,
który w niebo wstępuje
ma z wiary płynącą nadzieję,
że niebo i jego nagrodą będzie.

– – – – –

Poniedziałek VII Tydzień Wielkanocny
J 16,29-33
„Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę.”

Krzyż
był ołtarzem ofiarnym
Syna Bożego,
Jezusa Chrystusa.
Krzyż
jest znakiem wiary
wyznawców Jego.
Krzyż
jest symbolem cierpień
na przestrzeni czasów.
Kościoła,
człowieka wierzącego.
Krzyż
chrześcijanin dostrzega
w przeciwnościach,
prześladowaniach,
kiedy wierność Bogu ofiary wymaga.
Chrystus
swych uczniów uprzedził,
że krzyż towarzyszył im będzie.
Zaznają nieprzychylności,
niezrozumienia wszędzie,
gdzie pójdą ze słowami Prawdy o Nim
napotkają przeciwności.
„Na świecie doznacie ucisku…”
A to za ich wiarę,
za pozyskiwanych do niej.
„Ale miejcie odwagę.”

– – – – –

Wtorek VII Tydzień Wielkanocny
J 17,1-11a
„Ja za nimi proszę…”

Radością napawa
wspólnota ludzi
świadomie wybrana,
którą ożywia jeden duch,
miłość wzajemna,
wspólny cel,
przy zróżnicowanym
stopniu zaangażowania
ze względu na wiek,
umiejętności,
gdy łączącą wszystkich jest wiara.
Nadzieją Chrystusa napawała
wspólnota apostolska,
z której każdy
z entuzjazmem odpowiedział
na słowa powołania.
Chrystus z wdzięczności za uwierzenie w siebie,
w swe posłannictwo,
w dzień rozstania
modli się za nich do Ojca w niebie.
Treść modlitwy nam nieznana.
Natomiast słyszymy słowa:
„Oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie”.
Nie mamy wątpliwości,
że Chrystus prosi o to,
czego od ucznia wymaga:
przede wszystkim wierności
i aby im zawsze towarzyszyła odwaga.

– – – – –

Środa VII Tydzień Wielkanocny
J 17,11b-19
„Świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata”.

O wrogości wobec Kościoła
wiesz z jego dziejów.
Należąc do niego sam jej doświadczasz.
Dotyczy kapłanów,
ludu wiernego,
Nie tylko objawia się w słowach.
Często wyznawcom zadaje śmiertelne rany
w złudnej nadziei,
Że męczeńską krwią przestraszy,
wiarę złamie,
wierność pokona.
A ona ziarnem
plon przynoszącym się staje.
Dzięki krwi męczenników
Kościół się rozprzestrzenia,
wiara rozkwita,
piękne owoce wydaje.
Powód takiego traktowania
Chrystus wyjaśnia:
”Nie są ze świata”.
Bo należąc do Chrystusa,
Jego Kościoła,
W czym innym sens swego życia widzą,
wybrali inne wartości,
innymi kierują się prawami.
Celem im niebo miejsce szczęśliwej wieczności.
A świat ze swą niewiarą tkwi w błędnym przekonaniu,
że znęcając się nad wyznawcami zabije Boga.

– – – – –

Czwartek VII Tydzień Wielkanocny
J 17,20-26
„Aby wszyscy stanowili jedno”.

Troską każdej wspólnoty
są usiłowania
do zaistnienia
między osobami jedności,
która zadecyduje
o jej trwałości.
Wspólnota apostolska
mozaikę osobowości
przedstawiała.
Różnili się wiekiem,
zawodem, stanem,
wiedzą, umiejętnościami.
To jednak każdy z nich był człowiekiem
z głęboką wiarą,
zdolnym do poświęceń,
nie zniechęcając się przeciwnościami.
Chrystus znał swych uczniów.
Doświadczył ich wiary
i szczerego oddania.
Poznał ich charaktery,
sposób reagowania.
Pośle ich na cały świat
z misją świadectwa i przepowiadania.
Losy kościoła im powierzone
Chrystusowi jako jego założycielowi
nie mogą być sprawą obojętną,
dlatego zanim odejdzie prosi Ojca:
„Aby wszyscy stanowili jedno”.

– – – – –

Piątek VII Tydzień Wielkanocny
J 21,15-19
„Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”

Gdy będziesz chciał
z kimś życie przeżyć,
coś ważnego
komuś powierzyć,
zapytasz o miłość.
Ona decyduje
o woli poświęcenia,
nie oszczędzania siebie,
całkowitego zawierzenia,
gotowości ofiary,
wyrzeczeń,
poświęcenia.
Ona zachętą
do wierności,
męstwa,
odwagi.
Podporą cierpliwości,
hartu ducha,
motywem wytrwałości.
Chrystus postanowił zaszczycić Piotra
wielką odpowiedzialnością,
od niego wiele wymagającą.
Dlatego zapyta trzykrotnie
„Czy miłujesz Mnie,
Czy miłujesz Mnie więcej…”
Dopiero wtedy jak usłyszał
„Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham.”
Ster kościoła oddał Chrystus w Piotra ręce.

– – – – –

Sobota VII Tydzień Wielkanocny
J 21,20-25
„Ten właśnie uczeń daje świadectwo…i on je opisał.”

Dowodem wiarygodności
przekazanej treści jest podpis autora,
mówiący o odpowiedzialności
za wszystko, co zamieścił
na zapisanych stronach.
I on zawsze będzie potwierdzeniem
przekazanej prawdy,
a świadczący o rzetelności
piszącego.
Tym bardziej potrzebnej dla czytającego,
bo jest relacją zdarzeń z życia Chrystusa
świadka naocznego.
Już dłuższy czas czytamy
Ewangelię Św. Jana.
Był najmłodszym z powołanych.
Sam o sobie napisze: „uczeń umiłowany”.
Jemu było danym spocząć na piersi Chrystusa
i dowiedzieć się o jednym spośród nich
knującym zdradę.
Będzie pod krzyżem,
jego pieczy Chrystus Swą Matkę powierzy.
Przeżyje wszystkich apostołów,
pozna przez innych napisane
Listy Apostolskie i Ewangelie.
Sam jako starzec za pióro weźmie
i czego doświadczył, szczerze napisze:
„Bóg jest Miłością”
I byś uwierzył własnoręcznie podpisze.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *