Siedemdziesiątka…

Gdy siedemdziesiątkę
przekroczysz,
sam sobą się zauroczysz.
A to z radości.
Bo wielu
nie dożyło tego wieku.
Zmieniło
adres zamieszkania
na grób
w jakimś punkcie
miejscowego cmentarza.
Poszli do Pana
i są już w wieczności.

Gdybyś w tym wieku
z tym i tamtym
miał kłopoty,
nie dawał sobie rady,
ponieważ problem
mam z głowy
i już trochę temu
tę poprzeczkę pokonałem,
udzielę dobrej rady.

Na odpuście parafialnym
kup cukierek
w kształcie gwizdka.
Dmuchnij w niego wtedy,
gdy melancholia
cię dopadnie,
w złą pogodę
ciśnienie spadnie,
ktoś cię wkurzy,
ktoś ci na nagniotek stanie,
ktoś ci nawybrzydza,
czepia się byle czego.
A ty masz ochotę powiedzieć
„spadaj kolego.”

Bo młodszy od ciebie
nie rozumie,
żeś powolniejszy.
Nie pojmuje,
że gorzej słyszysz.
Dziwi się,
że nie wszystko jadasz.
Podśmiechuje się,
że potrzebny ci nocniczek
by w nocy nie wstawać

Człowiek młody
myśli, że jak chodzisz
to znaczy, żeś zdrowy.
I może
takim zachowaniem
nadwerężyć twej cierpliwości.
Może dopaść cię ochota
na trzaśnięcie jak nie ręką,
to drzwiami ze złości.

Wtedy, by rąk
nie uruchomić,
nastrój zmienić,
humor sobie poprawić
radzę
zadmuchać w gwizdek
raz, dwa,
może trzy razy
i odczekać chwil kilka,
jak nie przejdzie
to gwizdka
powtórnie użyć.
Tak sobie nieco ulżysz
a innym jego świstem
dasz do zrozumienia,
że czas by w spokoju
cię zostawić.

Ale oprócz głosu gwizdka
jest jeszcze
pożytek dodatkowy
to, że z cukru,
więc czujesz słodycz.
Ostrożność
tylko temu zalecam,
który ma w domu
jeszcze dobrze
słyszącą żonę,
za ścianą
jurnego sąsiada,
lub sam ma cukier
podwyższony.

Znam i inne sposoby.
Radykalniejsze,
bardzo skuteczne.
Tylko trzeba ci będzie
z nich się spowiadać,
a więc grzeszne.

Tych wymieniać nie muszę
bo mnie nie wypada,
Znasz życie, więc wiesz
jak nadepnięty się odzywa,
jak dotknięty reaguje,
jak upomniany
z czupurną miną
popisuje się łaciną.

Czy nie tak postępuje?
określona grupa społeczeństwa?
Mówienie,
że to chamstwo
nie skutkuje.
Nie uważają tego za zło,
a powszechność zjawiska
ukazuje,
jak obyczajność się zmienia.

A tyś wierzący,
uczciwy, praktykujący.
Nie we wszystkim
z Chrystusem się zgadzasz.
Gdy ktoś cię
w twarz uderzy
gwarantuję,
drugiego policzka
nie nadstawiasz.

Dlatego już ostatnia
dobra rada.
Mój drogi:
takich unikaj, omijaj.
Zawczasu
schodź im z drogi.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *