Przyjaciel…

Dobre narzędzie.
Martwe i suche.
W rękach
starego człowieka
pomoc niezastąpiona
gdy ciału
trudno o równowagę,
a nogi
odmawiają posłuszeństwa.

Przyjaciel
w życiu codziennym,
na którym
wesprzeć się możesz.
Siedząc ręce położyć
a jak zajdzie potrzeba
i pogrozić.
Czasem się zdarzy,
że kulejący dzięki
staraniom lekarzy
na jakiś czas
może je na bok odłożyć.
Ale i bywa,
że dzięki
swej wielkiej wierze
cudu dozna,
wyzdrowieje
i chce by odtąd
jako wotum dziękczynne
zawisło w kościele
przed cudownym obrazem.

Inni patrząc na nie
z podziwem dla uzdrowionego
domyślając się cierpienia
i żarliwych modlitw właściciela
oraz od Boga otrzymaną łaskę,
oglądają to proste,
niezłocone, niesrebrzone
wotum dziękczynne,
drewnianą laskę.

– – – – –

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *