III Niedziela po Bożym Narodzeniu
Uroczystość Chrztu Pańskiego A
Mt 3,13-17
„Jezus przybył z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go mówiąc: „To ja potrzebuje chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” Jezus mu odpowiedział: „Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe”. Wtedy Mu ustąpił…A głos z nieba mówił: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie.”
Wprowadzenie człowieka
w życie wiary
zaczyna się
w dzieciństwie,
kiedy jeszcze
jest maleństwem
w powijakach.
A tato
i mama,
wierząca rodzina
prosi
o chrzest święty;
dzięki któremu
ochrzczone niemowlę
staje się
dzieckiem Bożym,
imię otrzymuje
i jako jeden więcej
przynależy
do Chrystusowego
kościoła.
To rodzice,
o chrzcie
zadecydowali.
Sami wierzący
będą zapewniali
o chrześcijańskim
wychowaniu,
o dawaniu
dobrego przykładu,
że służyć będą
pomocą
w rozwoju wiary
w jej proporcjonalnym,
stosownym do wieku
pogłębianiu.
I w naszym środowisku
spotkasz ludzi,
którzy się urodzili
z rodziców
niewierzących.
Ich Bóg
nie interesuje,
Boga
nie potrzebują,
prawo Boże
im ciężarem,
które im życie
tylko komplikuje.
Spotkasz ludzi
obojętnych religijnie,
którzy odeszli
od Boga,
bo tylko
im zawadzał.
Za dużo wymagał.
więc zerwali
kontakt z bogiem,
z wiarą,
kościołem.
I z takich
i innych rodzin
bywają ludzie,
córki
i synowie
odważni
i śmiali,
którzy patrząc
na życie
rodziców,
rodziny
lekceważącej Boga,
sami
przez lata
Boga szukali,
odkrywali,
odnajdywali.
choć we własnym domu
o Bogu nie słyszeli,
przejawów religijności
nigdy nie widywali
poza zwyczajami,
tradycją uświęconymi.
Aż któregoś dnia,
jako ludzie dorośli,
świadomi
podjętej decyzji,
do której z rozwagą
się przygotowywali,
poprosili
o sakrament chrztu
i w ten sposób
stali się uczestnikami
życia kościoła
w liturgii,
w sakramentach świętych,
z których odtąd
będą korzystali.
Tak spotykasz
w kościele
chrzty niemowląt
i ludzi dorosłych.
Czasem sam,
jako człowiek
dojrzały
znając skutki
sakramentu
chrztu świętego
cichaczem wzdychasz,
że teraz byłby ci
bardziej potrzebny
zważywszy na to,
co daje.
Obmycie
z grzechu pierworodnego,
ale też
i z każdego grzechu
w życiu popełnionego.
I to najbardziej
cię interesuje,
bo twoje sumienie
wyrzuty ci czyni.
to znak,
że potrzebuje
łaski przebaczenia,
grzechów
odpuszczenia.
I czasem
zazdrościsz tym,
którzy jako dorośli
przyjmują
sakrament chrztu,
bo stają się
jak nowo narodzeni,
z czystą duszą.
Dlatego
tak ważnym jest
ten sakrament,
bo dzięki niemu
otwierają się
możliwości
zbawienia,
szczęśliwej wieczności.
Tak ważnym jest
chrzest święty,
bo przez niego
każdy grzech
zostaje usunięty.
a człowiek
wszczepiony w Boga,
czerpie łaski z niego
jak soki życiodajne
dające mu siłę,
pomoc,
zachętę
do dobrego,
do życia wiarą,
dzięki temu
wolę bardziej
ku dobremu zdolną,
w postanowieniach stałą.
Dlatego chrzest
tak ważnym jest,
bo daje możliwość
korzystania z innych
sakramentów kościoła,
dzięki którym
przywraca,
odnawia,
pogłębia
życie w łasce Bożej,
czyniąc człowieka
przyjacielem Boga.
Na tej przyjaźni
człowiekowi
najbardziej zależy,
bo święcie
w jedno wierzy,
że nigdy Bóg
człowieka nie opuści,
nie pozostawi samego
bez pomocy,
bez pociechy.
ustrzeże od grzechu
jako zła najgorszego.
Jeżeli to wszystko
o sakramencie
chrztu świętego
już wiesz,
to słuchając
dzisiejszej Ewangelii
zrodzi się
proste pytanie,
dlaczego Chrystus?
Syn Boży,
prosi Jana Chrzciciela
o chrzest?
Wyjaśnienie
katechizmowe znasz.
Chrzest Janowy
w Jordanie
to nie sakrament,
to symbol,
znak
konieczności obmycia
z brudu grzechu,
potrzeby nawrócenia,
odwrócenie się od zła
by gotowym być
na przyjęcie Mesjasza.
A Chrystus Mesjasz
staje przed Janem
prosi o chrzest,
bo tym gestem
chce ukazać człowiekowi,
jaka powinna być
postawa wobec Boga.
To postawa uznania
swojej grzeszności,
postawa potępienia
w sobie zła,
gotowości pokuty,
nawrócenia.
Już za chwilę
po chrzcie w Jordanie,
to wszystko
stanie się
sztandarowym hasłem
nauczyciela z Nazaretu,
który podejmie
słowa Jana.
Będzie mówił
donośnym głosem:
„nawracajcie się”.
I od tego momentu
odwrócenie się od zła,
pokorne wyznanie
win popełnionych,
stanowcza wola
rozpoczęcia nowego,
lepszego życia,
staną się podstawą
chrześcijańskiej etyki,
zdrowej moralności.
To jedyna droga,
którą ukazał Chrystus
jako prowadzącą
ku doskonałości.
A więc
od Chrystusa
naucz się pokory.
Wstąp
w wody Jordanu.
szukaj przebaczenia
i wyjdź
człowiekiem nowym,
zjednoczony z Bogiem,
w postanowieniach wytrwały,
w wyznawaniu wiary
odważnym
i śmiałym,
A wtedy będziesz
tak jak Chrystus Ojcu
synem,
tak ty Chrystusowi
umiłowanym.
– – – – –
Człowiek ochrzczony
jest dzieckiem Bożym.
w Chrystusa
wszczepiony.
do wspólnoty kościoła
przynależy.
Ale by być zbawionym,
nie wystarczy
w Boże Miłosierdzie
wierzyć.
potrzeba życia
wiernego Bogu,
dobrze,
mądrze,
w zgodzie z sumieniem,
w zgodzie z bliźnimi,
w zgodzie z Bogiem,
całe je przeżyć
– – – – –